Week 15&16

16:02

Cześć wszystkim :D Dzisiaj nowa porcja wpisów do PL :) Jestem coraz bliżej nadrobienia wszystkich zaległych tygodni, co na prawdę bardzo mnie cieszy (tym bardziej że od jutra już będę zajmowała się głównie grudniownikiem i przygotowaniem do świąt). Dobra wiadomość jest taka, że maraton przyniósł na prawdę ogromne efekty- z zaległości które wynosiły nawet 11 tygodni, zeszłam tylko do 3 :) Tak czy inaczej, zapraszam serdecznie na dwa fantastyczne tygodnie- 15 i 16 :)




Tydzień 15 i 16 to już połowa września, a więc na prawdę ostatnie przygotowania do sesji poprawkowej. Zależało mi na uzyskaniu na prawdę dobrych ocen (co w końcu się udało!), więc nie miałam za dużo czasu dla siebie i głównie kułam. Jedyną przerwą (zresztą wymuszoną, bo sama w życiu bym nie wyszła z domu) było spotkanie ze starym znajomym z liceum i obgadanie absolutnie wszystkich zaległości :)




Tydzień 15 zapadł mi w pamięć też z innego powodu- bardzo dużo czasu spędzałam na podwórku przed kamienicą, z nosem w notatkach i łapkami w białych rękawicach lateksowych. Powód był dość specyficzny- jedna z piwnicznych kotek się okociła, ale młody złapał chorobę oczek, które dość mocno mu ropiały, przez co prawie nic nie widział. No i właśnie w ten sposób wylądowałam na podwórku, biegając za upartym maluchem i czyszcząc mu ślepka. Uwierzcie mi, że codzienne rajdy po podwórku były niezłym show dla wszystkich okolicznych sąsiadek ;)



Tydzień 16 był jednocześnie spokojniejszy i bardziej stresogenny. Maluch z podwórka wyglądał i czuł się znacznie lepiej (sądząc po jego żwawości), za to ja w końcu oddałam egzamin z Rzymu. Widzicie moje selfie powyżej? Żeby lepiej mi się uczyło, zapisywałam paremie i łacińskie nazewnictwo na lustrze, dzięki czemu miałam pewność, że co najmniej kilkanaście razy dziennie będę je powtarzać :) Podziałało :)


A to już świętowanie podboju Rzymu :) Pierwszy raz zrobiłam w 100% domową pizzę i powiem Wam że wyszła absolutnie przebojowo. Końcówka lata była więc dla mnie na prawdę łaskawa ;)

Trzymajcie się cieplutko i dziękuję Wam wszystkim za komentarze pod moimi postami. Wiem że PL nie jest tak popularny jak kartki, dlatego tym bardziej cieszę się że jednak ktoś tu zagląda podpatrzeć moje koszulki!

You Might Also Like

9 komentarze

  1. Wow! Jak zwykle fenomenalne! ;) No i nadrabianie zaległości w Twoim wykonaniu jest po prostu niesamowite kochana! ;) Czekam więc na kolejne tygodnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, pędzisz jak burza! jestem pod wrażeniem :) a po stronach nie widać, że to taki hurt, dopieszczone jak zwykle ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam Twoją pracowitość, systematyczność i konsekwencję... Świetne wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie się je ogląda! Ja ostatnio miałam 6 tygodni do nadrobienia i to zdecydowanie było za duzo. Podziwiam !:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No no no masz niesamowite tempo! Nie dość że kolejne strony pojawiają się w tempie expresowym to każda z nich dokładnie przemyślana i dopracowana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. rozkładówki niezmiennie podziwiam, macie zacięcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twój PL jest świetny! Tak bardzo bym chciała wrócić do swojego ale już tyle mam zaległości, że aż serce boli...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzymam kciuki żeby udało Ci się nadrobić :) Wierz mi lub nie, ale nawet 10 tygodni da się szybciutko zrobić i już później pilnować na bieżąco ;)

      Usuń

Instagram


Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images