Zmiany, zmiany, zmiany, czyli... Witam w 2016 roku!
19:31
Cześć wszystkim! Na początek życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku :) Aby wszystkie Wasze powiodły się w 100%, a szczęście towarzyszyło Wam w każdym nowym projekcie!
U mnie projektów było tak dużo, i atakowały mnie z taką intensywnością, że w pewnym momencie musiałam poustawiać sobie priorytety. Sprawy nawarstwiały się i nawarstwiały, potrzeba zmian była na prawdę silna i w pewnym momencie zdecydowałam że pewne sprawy wymagają odświeżenia... Przysiadłam więc i postanowiłam te zmiany wprowadzić w życie. Mam nadzieję że szybko się z nimi oswoicie :)
Jakiś czas temu przeglądając swój blog zrozumiałam że jest mnie tu... jakby mniej. Kiedyś uwielbiałam pokazywać Wam każdą moją pracę, czytać opinie, brać udział w wyzwaniach, ale odkąd zaczęłam współpracować z Design Teamami blog stał się tylko tłem dla mojej twórczości. Już w wakacje zrozumiałam że dublowanie postów z tymi z blogów firmowych wcale mi się nie podoba- po pierwsze dlatego że jest nie fair z punktu widzenia firmy dla której robię inspirację, a po drugie dlatego, że sama niezbyt lubię widzieć podwójne posty na podglądzie bloggera.
W pewnym momencie pisanie postów na blogu i tworzenie nowych scrapowych dziełek stało się rutynowe i uzależnione od różnego rodzaju DT- nie zrozumcie mnie źle, projektowanie jest dla mnie świetną zabawą, a Design Teamy są niesamowitą okazją poznania ludzi tak samo zakręconych jak my, i nigdy nie chciałam z nich rezygnować, ale tworzenie wpisów pod konkretny termin czy temat potrafi skutecznie wygonić nawet najbardziej namolną wenę...
Hola hola, dziewczyno, nie po to przecież piszesz- pomyślałam. Trzy lata pracy nad własnymi projektami uzmysłowiło mi że umiem już na prawdę dużo, wypracowałam własny styl i wiem czego się po sobie spodziewać, ale nie mam komu tej wiedzy przekazać. Nie wiedziałam nawet czy są takie osoby, które chciałyby czegoś się ode mnie nauczyć i czy jestem w stanie przekazać im coś wartościowego. W tym momencie zrozumiałam że po pierwsze: jeśli nie spróbuję, to prawdopodobnie nigdy się o tym nie przekonam, a po drugie, że jeśli czegoś nie zmienię to z czasem będzie mi to ciążyło coraz bardziej. Nie o to chodziło.
Pierwsze co zrobiłam, to lista. Wkurzało mnie w sobie sporo rzeczy, ale najważniejsze czego chciałam to to, żebyście z przyjemnością wracali do tego mojego kącika w internecie i żeby Kanciapa zawsze kojarzyła się Wam z miejscem w którym można się czegoś dowiedzieć, albo czymś zainspirować. Najważniejsze zmiany, które chciałabym wprowadzić to:
1. Regularność- w Kanciapie jestem tak na prawdę zawsze, ale posty od dzisiaj będą pojawiały się dwa razy w tygodniu, we wtorki i soboty.
2. Tematy- będą powtarzały się cyklicznie i zmieniały co tydzień.
- W pierwszym tygodniu miesiąca spodziewajcie się wpisów związanych z PL'em i SMASHem lub life lately
- W drugim tygodniu miesiąca zapraszam na cardmaking i DIY związanym ze scrapbookingiem i/lub cardmakingiem
- W trzecim tygodniu miesiąca zajmiemy się zakupami- tu spodziewajcie się wish listy i jednej dużej recenzji wybranego produktu (czasami będzie tu też candy, więc warto wpadać)
- W ostatnim tygodniu miesiąca zajmiemy się wszystkim, co... scrapbookingiem nie jest, a więc luźnymi artykułami, serią Pasja niejedno ma imię czyli rękodziełem w innym wydaniu i totalną nowością, którą część z Was może być zainteresowana, a mianowicie... lekcjami rysunku :)
3. Dyskusja- czyli pogadajmy sobie w komentarzach :) Na Kanciapie jestem niemal zawsze, chciałabym znać Wasze zdanie na tematy które poruszam, ale chociaż doceniam każdy komentarz nie zamierzam dziękować osobno za każdy post w rodzaju "bardzo ładne, wróć do mnie"- no bo jak to tak, spamić na własnym blogu? We własnych komentarzach? Od dzisiaj wprowadzam zasadę "dziękuję- nie słodzę" :) Nie bójcie się konstruktywnej krytyki, nie tylko wobec mnie, ale w ogóle- mam wrażenie że to zmora naszej papierowej społeczności i postaram się chociaż trochę z tym powalczyć.
4. Szata graficzna- ze względu na urwanie głowy razem z kołnierzem, a także chwilową utratą sprzętu na którym zwykle pracuję zmiana wyglądu bloga prawdopodobnie będzie ciągnęła się jak świeżutka krówka. Nie zdziwcie się że niedługo nagłówek zmieni wygląd, trochę posprzątam tam po lewej czy wpadnę na jeszcze kilka "genialnych" pomysłów, po których zaczniecie się zastanawiać czy jesteście tam gdzie być powinniście. Kanciapę czeka remont, to prawda, ale jeśli tylko nie będziecie zdejmować butów myślę że każdy wyjdzie z tego remontu bez szwanku. Obiecuję że żaden tynk nie będzie się sypał na głowę!
5. Lifestyle- czy kogoś tu obchodzi jak doczyścić łapy po rozlanej mgiełce? Dlaczego co dwa tygodnie łażę do Duki? Czemu Castorama, Leroy Merlin i Flugger jest najlepszym przyjacielem kobiety? Czemu nienawidzę kupować butów i myję włosy ruskim mydłem? Mam nadzieję że chętnie poczytacie takie luźne (oj,gwarantuję że będą tak luźne jak gacie po interwencji Chodakowskiej), felietony i trochę się tu poznamy :)
W sumie dość późno,ale wypadałoby się przedstawić- cześć, nazywam się Ewa :)
Miło mi Cię poznać, chociaż pewnie znasz mnie już od dawna.
Mam nadzieję że nie boisz się ciasnych, jasnych miejsc, a zapach farby i
świeżego papieru kochasz tak samo jak ja.
Witam w Kanciapie :)
39 komentarze
Świetny post! I świetny pomysł z taką listą postów i zmian. Mój blog od jakiś dwóch/trzech lat bardzo kuleje, i muszę wziąć z Ciebie przykład i to wszystko jakoś poukładać. Tylko, że czasu na bank do wakacji na to nie znajde.. o.O :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia! I czekam na wszystkie nowe posty, ale najbardziej na lekcje rysunku i posty luźne jak gacie po lekcjach u Chodakowskiej hihi :D
Haha, no to możesz już zaklepać temat inspiracji Plannerowej "jak poukładać życie na blogu mimo braku czasu" :D
UsuńCo do zdjęć- dzięki :D Strasznie walczę z tym aparatem żeby było coraz lepiej i w końcu widzę efekty. A lekcje rysunku... kobieto, nie wiem czego ja bym Cię jeszcze mogła nauczyć, no na prawdę :)
hej , od paru dni mam planner . Tym bardziej zaczęłam się interesować scrapowaniem (dobrze to napisalam?haha) tak też przegrzebuje blogi związane z "projektplanner" ogólnie wpadłam tam przez humę i tak teraz jestem u Ciebie , inspiracji mnóstwo . Piątka dla Ciebie , mam nadzieję że kiedys uda mi się to robić równie dobrze jak ty ale to potrwa na pewno wieki zwłaszcza że na plecach mam dwulatkę (nie wiem jak huma ogarnia z dwójką hihi)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam , zerknę częściej tu to na pewno ! :*
Piątka! :D Dzięki za odwiedziny, fajnie że wpadłaś :) Podobno im więcej ma się na głowie, tym lepiej wychodzi planowanie, a patrząc na Humkę zaczynam wierzyć w prawdziwość tych słów :) Trzymam kciuki żebyś szybko wkręciła się w planowanie, bo to na prawdę fajna i praktyczna zabawa!
UsuńŚwietny wpis! Podziałał na mnie inspirująco - mam nadzieję, że mi też uda się wprowadzić trochę zmian (liczę na wpisy o tym jak ogarnąć wygląd bloga, zrobić dobre zdjęcia prac itp., bo u mnie z tym słabo :P). Nie mam możliwości robić prac regularnie, ale może czas wprowadzić trochę wpisów z kategorii lifestyle itp. Właśnie zdałam sobie sprawę, że znalazłam swoje noworoczne postanowienie! Dzięki!!! :)
OdpowiedzUsuńZawsze do usług! Myślę że post o zdjęciach pojawi się całkiem niedługo, o ile oczywiście uda mi się ubrać w słowa to co robię intuicyjnie. Zobaczymy czy odkryję Amerykę, czy faktycznie dam Wam kilka praktycznych wskazówek :)
UsuńPoslodze I ja! Lubie Twoje lekkie pioro!!!! Te gatki po Chodakowskiej! Czekam wiec na to co nastapi, Bo zapowiada sie oblednie
UsuńCoś mi się wydaje że gacie po Chodakowskiej będą hitem nadchodzącego roku :D
UsuńTwoje zdjęcia są po prostu obłędne! Mogłabym na nie gapić się i gapić! ;D Nie mogę się doczekać wszystkich wpisów, no i życzę powodzenia aby wszystkie plany wypaliły! Ja muszę naprawdę nauczyć się planować, bo kuleję ostatnio ze wszystkim co sobie postanowię! Dobrze że nowy rok to świetna okazja do mobilizacji, czas się wziąć za siebie i bloga przy okazji, bo systematyczność to coś czego koniecznie muszę się w końcu nauczyć :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam no i czekam na wpisy! :D
Bardzo polecam Ci odwiedzić blogi firm produkujących plannery i kalendarze oraz blog Pani Swojego Czasu- szybko załapiesz bakcyla i zdecydowanie łatwiej będzie Ci zapanować nad zorganizowaniem sobie życia :)
UsuńNo i oczywiście dziękuję! Aż się rumienię jak widzę te wszystkie pochwały na temat zdjęć! :D
Mi parokrotnie Twoje prace mignęły, albo i zabłyszczały mocno ;) ale tym wpisem sprawiłaś że będę wpadać do Ciebie na kawkę :) Lubię blogi które inspirują i osoby które chcą się dzielić i sobą i swoją wiedzą. Ja blogowo raczkuję ale mam ogromną potrzebę poznawania ludzi i uczenia się i w kwestii blogowania i scrapowania :)
OdpowiedzUsuńP.S. do zapach farb, tynków i papieru i jeszcze farby drukarskiej ciągnie mnie jak ćmę :) więc witaj i spodziewaj się mnie częściej ;)
W takim razie zapraszam, specjalnie dla Ciebie przygotuję jakieś cappuccino albo latte :D Ja też bardzo lubię takie blogi, chociaż tak na prawdę jest ich dość mało... Mam nadzieję że wkrótce częściej będzie gdzie poczytać o bardziej merytorycznej części scrapbookingu. Do zobaczenia niedługo! :D
UsuńWitaj w 2016 roku, Ewo - Kurduplu :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrowia i szczęścia (meh, to takie... sztampowe), weny, inspiracji, rozwijania się, spełnienia wszelkich marzeń...
Oj, późno trafiłam na Kanciapę, zbyt późno - w wieku dwudziestu czterech lat gdzieś spostrzegłam Projekt Planner, i ten magiczny skrót "DT", który teraz, dzięki Tobie, wreszcie zrozumiałam... Dziękuję <3
Tak, to ja. Dziewczyna, która w przypływie chwili zakupiła planner, wykonany ręcznie przez Maryszę, a teraz zastanawia się, co zrobić z tyloma pustymi stronami? To właśnie ja. Wchodzę więc teraz nieśmiało w świat plannerów, kreatywności i scrapbookingu...
Wchodzę, uwaga. W glanach, w trampkach, w adidasach, w niebotycznie wysokich szpilkach, na których się chwieję, z głową pełną marzeń i z ukochanym iPodem... I obiecuję, że zostanę :)
Ja również, jeszcze raz, życzę Ci i tych "sztampowych" (wcale nie sztampowych- bardzo, bardzo ważnych)- zdrowia i szczęścia, i samozaparcia w rozpoczynaniu zabawy ze scrapbookingiem, i równowagi życiowej (a także przyziemnej- ja też po zmianie obuwia z glanów na szpilki często chwiałam się jak nowo narodzone cielę) i po prostu powodzenia :) Do zobaczenia wkrótce :D
UsuńWitaj. Ja znalazłam się u Ciebie dzięki plannerowaniu, ale z miłą chęcią poczytam o innych rzeczach. Cieszę się, że spotkałam Cię w tej internetowej społeczności i czekam na kolejny post ;)
OdpowiedzUsuńCześć Doti :) Plannerowanie też będzie, chyba nawet w większej ilości niż w zeszłym roku. Mam nadzieję że Ci się spodoba, bo będę trochę zmieniać podejście na bardziej praktyczne. Ja również bardzo się cieszę że się znalazłyśmy :D
UsuńCześć, miło Cię poznać, i znam Cię dopiero od tego wpisu :) Na mnie wołają Kaśka :)
OdpowiedzUsuńSprowadziły mnie tutaj zdjęcia Twoich wkładów do planera, zawsze uważam, że warto zajrzeć tam gdzie ładnie rysują. Przy okazji tego wpisu dowiedziałam się jednak wiele więcej i jeszcze więcej Ci powiem - kocham remonty, zapach farby, papieru i kilku innych rzeczy :) obawiam się, że będę tu zaglądać częściej :)
Również miło mi poznać :) Obawiam się że ten remont nie będzie trwał wiecznie, ale mam nadzieję że nie wzgardzisz też odrestaurowaną kanciapą :D
UsuńSuper :) Przyznam się bez bicia, że dotychczas zaglądałam na Twojego bloga okazjonalnie, jak gdzieś w czeluściach internetu "napadła na mnie " twoja praca i musiałam ją dogłębniej oblookać. Ale skoro mają być regularne posty o rysunku to już na monitorze obok wzorów matematycznych zawisła kartka z przypominają by tu zaglądać :D
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością także na wpisy dotyczące tych wszystkich sklepów do których i ja zawsze lubię znaglać :D
PS: ja chyba nie była bym w stanie tak sobie wszystko poukładać...jestem raczej twórcą z kocim podejściem do życia ;p Zazdroszczę :)
Pozdrawiam i najlepszego w Nowym Roku :D
Zapraszam, pierwszy zbiorowy post o rysunku już 26 stycznia :) Sklepy będą trochę wcześniej, bo w końcu wiadomo co tygryski lubią najbardziej :P
UsuńSuper wpis! Wiesz co, napisałaś w pewnym sensie to o czym sama myślałam.. :) Nie jestem co prawda na tak zaawansowanym poziomie ani blogowania, ani tworzenia - bo zwyczajnie nie pozwala mi na to praca, która nawet jeśli nie pochłania akurat czasu, to pochłania mnóstwo energii (i niestety chodzi tu o stres).. ale! już od jakiegoś czasu chciałam na nowo ogarnąć swojego bloga, tak jak Ty uporządkować to kiedy na jaki temat pisać.. w ogóle zacząć znów pisać! :) jejku, zainspirowałaś mnie i zachęciłaś jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńA może blog stanie się moją małą odskocznią od stresu, wspomnianego powyżej..? Chciałabym! :)
Pozdrawiam :)
Trzymam kciuki bardzo mocno żebyś znalazła chwilę na uporządkowanie swojego bloga, warto mieć się czym zająć (tak dla siebie) szczególnie kiedy praca daje popalić. Życzę powodzenia :D
UsuńDzięki! :) Jak się uda to dam znać. ;)
UsuńUff, odetchnęłam z ulgą na wieść o plannerowaniu :) Zaglądałam tu, kiedy jeszcze nie byłaś w DT PP i bardzo mi się Twój minimalizm spodobał.
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć, to przyznaję poprzedniczkom rację - są świetne! Czasem aż się napatrzeć nie mogę.
Do przeczytania! :)
Bez plannerowania chyba nic z tych zmian by nigdy nie zaszło, bo dzięki PP w końcu zrozumiałam co tak na prawdę chciałabym ze sobą zrobić :)Tak więc absolutnie nie porzucam plannerów, wręcz przeciwnie- chyba będę go miała przy sobie jeszcze częściej niż zwykle :D
UsuńDzięki za miłe słowa! Do przeczytania :D
o tak mnie bardzo inteesuje dlaczego myjesz włosy ruskim mydłem :D może i ja powinnam się zaopatrzyć? :D i czemu co dwa tygodnie robisz te tripy po sklepach! super plan, podziwiam :D będę zaglądać i się inspirować i czytać i super!!! :D
OdpowiedzUsuńSuper! :D Główny komentator motywujący na pokładzie, kapitanie, możemy odpływać! Będzie i mydło i tripy i w ogóle gacie po Chodakowskiej, wpadaj, wpadaj :D
UsuńPodobają mi się te plany ;) Trzymam mocno kciuki, żeby Ci się udało :D
OdpowiedzUsuńAle powiem Ci, że co do bycia w DT mam totalnie odmienne odczucia. Mam wrażenie, że rozwijają moją kreatywność i pobudzają wenę :)
Z DT tak na prawdę wszystko zależy od firmy i sposobu w jaki się pracuje. Jeśli mam za dużo konkretnych wymagań, terminy, temat na 50 punktów i jeszcze regulamin trzaskający batem, to jedyne co się we mnie pobudzi to jasny szlag. W gruncie rzeczy jednak DT faktycznie dość sporo potrafią w człowieku rozwinąć, ja miałam raczej na myśli mniejszą ilość weny jaka zostawała mi dla bloga. Chyba byłam już zbyt zmęczona na własne projekty :)
UsuńTakie zmiany bardzo mi się podobają! Uwielbiam do Ciebie zaglądać, bo świetnie piszesz, tworzysz cuda, a do tego wszystkiego dodajesz boskie zdjęcia. Teraz pewnie będę jeszcze częściej Cię odwiedzać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D Szczerze powiedziawszy nie wiedziałam jak zareagują na te zmiany moi stali bywalcy, ale widzę że chyba nie muszę się martwić :)
UsuńMoja miła Krajanko ( chyba mieszkamy w tym samym mieście)! Twój manifest przypadł mi do gustu. Takie rewolucje i demolki to ja lubię :-) Składam podanie o wpis na listę studentów (wieki temu to było) i jestem gotowa na lekcje :-)
OdpowiedzUsuńZapisana :D Czyżbyś również była ze Szczecina? W takim razie witam szczególnie serdecznie, bo na tym końcu internetów rzadko widzi się osoby z naszych stron :)
UsuńSama jestem fanką lifestyle'owych postów, które i do siebie na bloga staram się czasem przemycać więc czekam na zmiany z zainteresowaniem i zniecierpliwieniem. :D I w ogóle uwielbiam Twój styl pisania. <33
OdpowiedzUsuńZ Lifestylem chciałam zacząć już wcześniej, ale jakoś dziwnie mi było publikować w jednym miejscu kartki i recenzję szamponu do włosów... Teraz nie powinno być tak źle, bo będzie i craft i pierdoły :D
UsuńKurduplu, powodzenia! Oby plany nabierały rozpędu, a nie odwrotnie. Jeśli chodzi o tworzenie prac "na termin", mam podobne odczucia. Ale czasem niestety potrzebuję bacika nad głową :)
OdpowiedzUsuńŚciskam,
Asia
Oj, ja też bardzo często mobilizuję się pod bacikiem, ale jak Cię ktoś leje nieubłaganie co inspirację to każdemu wena ucieknie :D Ściskam również!
UsuńZdaje się, że "wskoczyłam" na Twoje miejsce w DT Art-Piaskownicy. Czuję, że mi właśnie potrzeba takiej DT mobilizacji. Też mam wielkie plany blogowe, też poukładałam w głowie i na kartce wiele spraw. Oby się nam obu udało :) A Twoje prace bardzo lubię i kilka dni temu dodałam Twój blog do mojego "czytnika", także napewno bede zagladać tu częściej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCześć Biedronko :D Super że będziesz projektowała dla Piaskownicy, to super zespół i świetna strona. Trzymam kciuki za plany blogowe, będę wpadać i podpatrywać co tam działasz. Dzięki za odwiedziny! :D
Usuń