Turkusowa szkatułka

20:35

Pudełko zaczęło powstawać na początku czerwca, zainspirowane... starym flakonem perfum. Robiąc porządki wśród kosmetyków znalazłam turkusowy flakonik Tahitiana- perfumy, które dostałam kilka lat temu z okazji rozpoczęcia wakacji. Zapach sam w sobie jest nieco specyficzny- to połączenie kokosa z piżmem. Kiedyś lubiłam ten zapach, jednak później stał się dla mnie zbyt ciężki i flakonik wylądował w szafce. Jednak jego wyjątkowa barwa podziałała na wyobraźnię- połączenie czekoladowego brązu i jaskrawego turkusu. I tak zrodził się pomysł na szkatułkę właśnie w tych kolorach- tym bardziej że ostatnio udało mi się zdobyć płaskie pastylki agatu, które od dawna chciałam wkomponować w pokrywkę jakiegoś pudełka.


Szkatułka powstawała...  Wyjątkowo leniwie. Pięć razy zmieniałam koncepcję- najpierw serwetka zajmowała całą pokrywkę, potem zdarłam serwetkę i położyłam farbę akrylową, potem starłam farbę papierem ściernym i chciałam wkomponować w wieczko turkusową akwarelę... Słowem- wszystko. Przy jednej z ostatnich prób wyciągnęłam ze swoich zbiorów widoczny na zdjęciu wzór. Wtedy pojawił się pomysł wypalenia wgłębienia na agat i utworzenia ozdobnego pierścienia wokoło kamienia. Ponieważ pudełko było wcześniej malowane błękitną farbą wodną, pod wpływem kleju do decoupagu barwnik puścił, w ciekawy sposób tworząc plamy na pierwotnie beżowej serwetce. Efekt postanowiłam zostawić- spodobał mi się błękitny wzór pod serwetką ;)



Na koniec pudełko przetarłam, dzięki czemu uzyskało ciekawy wygląd starocia ze strychu, porządnie polakierowałam (tym razem darowałam sobie jednak korzystanie z poliuretanu, wieczko mogłoby się zbyt mocno błyszczeć) i okleiłam błękitną wstążką. Na koniec jeszcze tylko wymiana zapięcia na mocniejsze i bardziej pasujące do imagu pudełka i... gotowe ;)


You Might Also Like

0 komentarze

Instagram


Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images