Project Life- planowanie albumu (i printable!)

13:00

Witajcie! Ponieważ mamy pierwszą sobotę miesiąca, zaczynamy z PL'owymi wskazówkami :)
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam w jaki sposób skutecznie i łatwo zaplanować rozkładówki, jak zabrać się za album w taki sposób żeby nic nam nie umknęło i dlaczego wcale nie musicie pracować co tydzień nad Projectem nawet jeśli zależy Wam na dokładnym zarejestrowaniu każdego tygodnia. Zapraszam!
http://stalowa-kanciapa.blogspot.com/2016/01/project-life-planowanie-albumu-i.html


Jeśli znacie mój blog, pewnie wiecie jaką męką było dla mnie nadrabianie zaległości w Projekcie. Wiecznie wyrzucałam sobie że jestem w tyle, przez brak drukarki i manię dobrej jakości nigdy nie umiałam wybaczyć sobie miesięcznych zaległości, a podczas sesji album i nawarstwiające się zdjęcia tylko dokładały mi stresu. Przez ostatni rok próbowałam na prawdę wielu sposobów na zaplanowanie albumu i dzisiaj jestem szczęśliwie pogodzona z moimi zaległościami. W dzisiejszym wpisie chciałabym pokazać Wam kilka moich metod na regularne opisywanie rozkładówek, zmianę podejścia do albumu i po prostu czerpanie przyjemności z uzupełniania koszulek. Gotowi? Zaczynamy!



1. Zanim zaczniesz planować album
Prawdopodobnie zacznę powtarzać to jak mantrę, ale i to napiszę: nie rób czegoś, czego nie chcesz robić. Zmuszać to mogła Was mama do założenia ciepłych majtek zimą, albo szef do dokończenia projektu. Project Life (i każda inna dziedzina, w której działacie w ramach hobby) jest aktywnością, którą wybraliście samodzielnie, chcąc osiągnąć jakiś cel. Prawdopodobnie było to rejestrowanie wspomnień, zapisywanie cudownych momentów, chęć zatrzymania chwili- nie ma to znaczenia. Z jakiegoś powodu jednak zdecydowaliście się właśnie na Projekt, a nie wsunięcie zdjęć w marketowy album. Skoro jednak uzupełniacie koszulki Projektu i nie macie czasu na cykliczną, cotygodniową pracę, musicie sami sobie odpowiedzieć, czy chcecie poświęcić chwilę każdego tygodnia, by rozplanować i zarejestrować miniony tydzień. To bardzo ważne- odpowiedzcie sobie na pytanie:

Czy na prawdę masz zamiar planować Projekt?
(uwaga- wcale nie musicie :) Jest mnóstwo ludzi, którzy tego nie robią. To tylko od Was zależy, czy będziecie na tyle zorganizowani i zawzięci, żeby dać sobie radę bez planowania)


Mimo wszystko- nie bierz tego zbyt poważnie.
Pierwszy punkt pomógł Ci podjąć decyzję- chcesz, czy nie chcesz zapanować nad zaległościami? Skoro dotarliście do tego momentu, prawdopodobnie odpowiedzieliście twierdząco, ściągnęliście usta i wyciągnęliście swojego wewnętrznego Tarzana, który pomachał maczetą nad Waszym lenistwem wrzeszcząc "Będę na bieżąco!". Oczywiście samozaparcie to bardzo ważna i pożyteczna sprawa, ale jeśli nie będziecie odczuwać faktycznej przyjemności z poprawy projektowej sytuacji, to pewnie szybko o tym planowaniu zapomnicie. Album będzie przechowywał najfajniejsze momenty Waszego życia, przypominał o chwilach które być może szybko znikłyby z pamięci- nie róbmy wiec krzywdy tym wspomnieniom i podejdźmy do koszulek z uśmiechem, nawet kiedy zaległości sięgają zenitu, a wena ucieknie w popłochu pod fotel.

2. Jak lubisz planować? :)
Ten punkt jest o tyle ważny, że pomoże Ci faktycznie często zapisywać notatki ze wspomnieniami i rozkładami zdjęć. Zastanów się gdzie, jak i z jaką częstotliwością planujesz, gdzie sięgasz najprędzej (szczególnie w czasie nudy!) i co masz zawsze przy sobie. Dla jednych będzie to smartfon, dla innych laptop, planner lub notatnik. To ważne jaki sposób wybierzesz, bo zwiększy prawdopodobieństwo częstego sięgania w to miejsce.

  • Częściej planuję cyfrowo 
     Jeśli nie rozstajesz się z telefonem lub laptopem, to telefonem robisz więcej zdjęć i co najmniej 50% twoich fotek pochodzi właśnie z niego, polecam Ci zainteresować się aplikacjami mobilnymi. Dla użytkowników iPhonów przygotowany został specjalny program pozwalający zaprojektować własne plany rozkładówek (po więcej informacji zapraszam TUTAJ!) Niestety nie jestem w stanie powiedzieć więcej o tej aplikacji, ponieważ jestem użytkowniczką telefonu na Androidzie, ale jeśli ją macie i jesteście w stanie powiedzieć o niej coś wiecej- zapraszam do podzielenia się przemyśleniami w komentarzach :) 
    Jeśli nie posiadacie telefonu z dostępem do App Store- nic straconego. Planowanie rozkładówek można zacząć bezpośrednio z poziomu komputera, ale przy takim rozwiązaniu proponuję zacząć od wysprzątania wszystkich zdjęć, jakie mamy. W jaki sposób?
     Przede wszystkim zaczynamy od tego, w jaki sposób katalogujecie zdjęcia. Stwórzcie na pulpicie drzewko folderów, które pozwoli Wam szybko dostać się do zdjęć. Ja wykorzystuję ścieżkę, która wygląda tak: 
    1. Zaczynam od folderu ze zdjęciami. Najpierw rozdzielam od siebie konkretne lata- tworzę foldery na przykład na rok 2013,2014, 2015 i 2016. Jeśli nie wiem w którym roku powstało dane zdjęcie, klikam na miniaturkę prawym przyciskiem myszy, wyszukuję zakładkę właściwości i sprawdzam datę. 
    2. W następnej kolejności tworzę 12 folderów odpowiednio na każdy miesiąc w roku. Ten punkt będzie zmienny, jeśli prowadzicie Projekt ze względu na ważne wydarzenia- wtedy twórzcie foldery na bieżąco, ale postarajcie się wpisywać na początku każdego z nich numerek, lub ustawcie w folderze kolejność chronologiczną. W tej chwili pewnie pomyślicie, że nie jest Wam to potrzebne, ale zdjęcia zostaną na Waszym komputerze na długo- czy pamiętacie dzisiaj co robiliście pięć lat temu? 
    3. W każdym folderze miesięcznym tworzę podfoldery na każdy tydzień. Dzięki temu wchodząc w konkretny folder od razu wiem, ile mam zdjęć, czy wystarczą mi one na zapełnienie koszulek i kiedy zajmowałam się konkretną sprawą. Taki podział skraca też czas zrzucania zdjęć (bo od razu wiemy gdzie) i wyszukiwania ich podczas klejenia stron. 
     
Okej!
Mamy już wszystko posprzątane, zabieramy się do planowania. Jeśli lepiej żyje się Wam na komputerze, proponuję utworzyć w każdym folderze tygodniowym plik gotowy do wpisania jurnalingu. Możecie wykorzystać na przykład taki :)


Jeśli spodobał się Wam ten wzór, możecie pobrać go klikając poniżej na ikonki rozkładówek :)
Teraz pozostaje Wam tylko wybrać i wywołać zdjęcia, których chcielibyście użyć w rozkładówce. Możecie utworzyć kolaż już bezpośrednio w pliku który Wam dałam (ramki do uzupełnienia znajdziecie na dole posta) lub wykorzystać sposób Antilight- TUTAJ (bardzo polecam, szczególnie jeśli nie obcy Wam Photoshop!). Voilà! Rozkładówka przygotowana!
  • Częściej planuję analogowo 

 Jeśli  nie odpowiada Ci sposób cyfrowy, nic straconego. Ja również planuję PL w zeszycie i uważam że to świetna zabawa. Połączymy nieco sposób cyfrowy z papierem i sami zobaczycie że to bardzo łatwa sprawa.
Po pierwsze- porządek w zdjęciach. Bez tego nigdzie nie ruszymy i jest to podstawa organizacji. Jeśli nie odpowiada Wam mój sposób, możecie skoczyć na blog do Rudej (o, TUTAJ!) gdzie napisała zdecydowanie więcej o porządkach na komputerze.


Skoro macie już i zdjęcia i porządki w nich, zaczynamy planowanie. Co nam będzie potrzebne?
  1.  Zeszyt (wybierzcie taki, w którym na prawdę przyjemnie będzie się Wam pisało)
  2. Długopisy
  3. Podgląd zdjęć (czyli odpalamy komputery i przygotowane wcześniej foldery)
  4. Drukarka lub linijka i ołówek
Zaczynamy od pierwszego niezaplanowanego tygodnia. Dla mnie będzie to tydzień 30, czyli pierwszy tydzień nowego roku (nie numeruję tygodni od pierwszego stycznia, a od pierwszego czerwca). Obok daty zapisuję sobie też hasła, z którymi kojarzy mi się ten tydzień, na przykład "nowy rok" "wyjazd do Krakowa", "urodziny mamy"- dzięki temu nawet jeśli data i numer tygodnia nic mi nie mówią, łatwo mogę umiejscowić plan w czasie.


W następnej kolejności rysuję lub drukuję rozkład, który chciałabym wykorzystać w danym tygodniu w rozkładówce. Pamiętajcie że każda koszulka ma dwie strony, wiec weźcie pod uwagę odbicie lustrzane przy koszulce o rozkładzie asymetrycznym! Przy wyborze strony biorę też pod uwagę czy rozkład który wybieram będzie się znajdował po lewej, czy po prawej stronie. Te które będą się znajdowały po lewej wklejam na lewą stronę zeszytu, a te które będą po prawej- na prawą. W tym momencie nie ma opcji, żebyście pomylili się przy planowaniu nawet w dłuższym okresie czasu.

Wzory rozkładówek możecie pobrać klikając poniżej w ikonki rozkładówek- potem wystarczy tylko je wydrukować i wkleić do swojego zeszytu (przydadzą się także, jeśli używasz sposobu elektronicznego)

https://app.box.com/files/0/f/6021370885/1/f_48939678553https://app.box.com/s/j1lcgcx8tdodwhttfqpfwxxbume5xegmhttps://app.box.com/s/3wk75nlsfbwo5sojtyxco5fr38jutzga

Skoro mamy już przygotowany rozkład, wybieramy zdjęcia do wywołania i wpisujemy je w odpowiednie miejsca na szablonie. Ja robię to hasłowo, tak żeby podczas tworzenia rozkładówki szybko skojarzyć, które zdjęcia były wykorzystywane w którym miejscu. Możecie też wpisywać tutaj numer zdjęcia z folderu :) Przy uzupełnianiu rozkładu staram się również zostawić miejsce na karty oraz notatki- od razu w pustym oknie ląduje wtedy hasło "karta PL", albo "jurnaling". Wpisuję również tekst w miejsca, których nie wypełniam zdjęciem w 100%, na przykład przy małych kwadratach z Instagrama.


Ostatnie czego będziemy potrzebować to jurnaling. O co chodzi? Jurnaling to po prostu Wasza notatka, zapis najważniejszych chwil z mijającego tygodnia, tekst, który chcielibyście mieć w Projekcie. Zapisuję go już na etapie planowania, bo zbieram zdjęcia do zamówienia- mija więc sporo czasu od momentu planowania do rzeczywistej pracy nad albumem. Zapisanie krótkich notatek nie pozwala mi zapomnieć ważnych, ale małych momentów, a sama praca nad albumem jest później znacznie szybsza i przyjemniejsza.


Planowanie projektu zdecydowanie pomogło mi zapanować nad zaległościami w albumie. Przede wszystkim przestałam się nimi stresować i mogę na spokojnie poczekać, aż zbierze mi się wystarczająca ilość zdjęć do zamówienie- a wiadomo, że im więcej ich mamy, tym taniej możemy je zamówić. Podczas robienia rozkładówek wystarczy wtedy że otworzymy nasz plik z podsumowaniem tygodnia, bądź otworzymy zeszyt z notesem i wszystkie wspomnienia będą gotowe do wrzucenia ich do albumu. Nie musicie też stresować się tym, że skoro coś postanowiliście, to już na amen w pacierzu tak ma być- przecież po wywołaniu zdjeć możecie jeszcze wprowadzić drobne zmiany :)


Jeśli mój artykuł Was zaciekawił, lub pomógł w zorganizowaniu swojej twórczości, podzielcie się wrażeniami w komentarzach :) Może macie jakieś swoje własne pomysły na ogarnięcie projektu, albo znacie aplikację która mogłaby komuś w tym pomóc? Koniecznie dajcie znać! Zapraszam Was również jutro na wyniki candy z recenzji plannera! :)

You Might Also Like

27 komentarze

  1. Ja nie tworzę PL. Ale przyznam że zawsze podziwiałam zorganizowanie, systematycznośc i chęć by prowadzić taki swego rodzaju pamiętnik. Coś strasznego po prostu to było dla mnie żeby aż tak być zorganizowanym:) Ale po Twoim wpisie przestało to być tak "przerażające" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo osób boi się Projectu właśnie dlatego, że twierdzi że to za dużo pracy i zachodu :) W rzeczywistości wcale nie jest tak strasznie, szczególnie kiedy wypracujesz sobie własny system organizacji! Cieszę się że pomogłam Ci trochę oswoić temat :P

      Usuń
  2. powiem Ci, że Twój post jest bardzo zachęcający. ;) gratuluję takiego zorganizowania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam osoby, ktore planuja w ten sposob! Podziwiam!!!!! Szacun!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps Ant pisze ze kolaze robi w Photoshopie a nie Lightroomie :P

      Usuń
    2. O patrz, walnęło mi się z tym Lightroomem bo tam trzyma zdjęcia :) Masz rację, zaraz poprawię :P

      Usuń
  4. Ach no i to zdjecie z dynia! Magia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyny plus ukośnych okien- we wrześniu i maju światło załamuje się na szybie i można osiągnąć takie efekty bez photoshopa :) No i nie ukrywam że dynie to mój ulubiony jesienny motyw :D

      Usuń
  5. fantastyczny post! ja też podziwiam ludzi, którzy w ogóle potrafią planować, bo u mnie to jest duuuuuży problem! kocham Twoje zdjęcia, takie jasne i piękne <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planowanie usprawnia pracę, więc czasem warto przysiąść i coś zorganizować :)

      Usuń
  6. Bosko to opisałaś! Tego mi było dokładnie trzeba! Strasznie podobają mi się Twoje PL i wielokrotnie zastanawiałam sie czy nie podejść do tego tematu ale nie za bardzo wiedziałam jak to ugryźć. A w Twoim poście jest wszystko kawa na ławę! Tym sposobem powstało moje pierwsze postanowienie na 2016! Robię Project Life! Czekam z niecierpliwością na nowe posty. I mam pytanie odnośnie wywoływania zdjęć. Nie wiem czy będziesz o tym jeszcze wspominać ale standardowe formaty 9x13 czy 10x15 są za duże do koszulek. Docinasz je po prostu na wymiar? Pozdrawiam, Pati coffeebreakbypati.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale zrobiłaś mi banana na twarzy, bardzo się cieszę że pomogłam w przekonaniu się do Projectu :D Co do zdjęć- zależy jakich koszulek będziesz używać. Ja wywołuję zdjęcia w formacie 10x15, bo taka jest wielkość dużych koszulek w albumach 30x30cm. Przy małych koszulkach tworzę kolaż i później docinam je do docelowej wielkości. Najlepiej jak przeczytasz sobie tego posta u Kasi Worqshop, to od razu zobaczysz o co chodzi- http://worqshop.pl/wywolywanie-zdjec-do-albumow-krok-po-kroku/

      Usuń
    2. Cała przyjemność po mojej stronie :-)
      Dzięki za link i za info, zaczynam drążyć temat!

      Usuń
    3. Komentuję tutaj, bo chodzi mi o to samo pytanie. Wszelkie prace blokuje mi brak umiejętności stworzenia kolażu ze zdjęć. Próbowałam tego sposobu z bloga Kasi, ale też poległam. Potrzebuję instrukcji takiej na prawdę "łopatologiczjej". Pomożesz?

      Usuń
    4. Pewnie :)Wiesz co, zrobię chyba cały tutorial jak krok po kroku to zrobić, bo na prawdę nie ma w tym nic trudnego. Jeśli nie chcesz czekać do 2 lutego (bo wtedy pewnie byłby wpis), to napisz proszę do mnie na maila, pokażę Ci jak łatwo skleić kolaż.

      Usuń
  7. mam pytanie jakiego albumu używasz do swojego PL ? fajnie pokazana organizacja tego wszystkiego można opanować wszystko super !:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ten piękny miętowy notes skąd jest?

      Usuń
    2. Album którego używam w tym roku to skórzany 30x30 od We R Memory Keepers (to chyba był model Aqua, ale nie jestem pewna). Za tydzień w sobotę będzie recenzja albumów do PLa na którą serdecznie zapraszam, to powiem o nich coś więcej.
      Notes dostałam od swojego chłopaka, z tego co wiem kupował go w TK Maxie w Wola Parku w Warszawie :)

      Usuń
  8. Brzmi bardzo zachęcająco, może kiedyś się skuszę na PL, wtedy na pewno wykorzystam Twoje wskazówki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przydatne wskazówki, nie powiem :) Ja zaczęłam i póki co wszystko stanęło w miejscu z powodu permanentnego braku czasu, tylko zdjęcia robię w miarę systematycznie... Świetny poradnik, gratuluję nowego pomysłu na organizację bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz zdjęcia to nie powinnaś mieć potem problemu z uzupełnieniem :) Ja też od dwóch miesięcy nie zrobiłam za dużo rozkładówek, ale mam zapis i plan, więc raczej nie powinno być problemu przy uzupełnianiu :)

      Usuń
  10. Czytałam niedawno Twój artykuł o projekcie i muszę przyznać, że bardzo mnie zainteresował. Pocieszające jest to, że nie trzeba go robić na bieżąco. Chyba lepiej poświęcić kilka dni pod rząd niż siedzieć nad tym codziennie. Powodzenia z projektem w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze byłam zaintrygowana PL i chyba Twój post przekonał mnie do tego, że to jest pora aby spróbować własnych sił :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzymam kciuki za wytrwałość i miłego scrapowania :)

      Usuń
  12. Szacun za to dokładne rozplanowanie rozmieszczenia zdjęc, kart i journalingu w koszulkach! Ciekawie jest podczytać, jakie inni mają techniki, bo np wiem, że u mnie takie coś by się kompletnie nie sprawdziło - z doświadczenia wiem, że im więcej czasu upływa od konkretnego planu na jakąś pracę do jej wykonania, tym bardziej odchodzę od pierwotnego zamysłu, a w sumie często zdarza się też, że ze światłego pomysłu powstaje przeciętniaczek. Mam wrażenie, że te koncepcje mi się jakoś spalają w czasie i o ile potrzebują chwili, żeby dojrzeć, tak przetrzymane za długo już nie zdają egzaminu. Gdybym zatem kiedyś jakimś cudem zaczęła PL, to musiałabym chyba albo robić na bieżąco, albo nie planować :P

    OdpowiedzUsuń

Instagram


Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images