dzień ojca

Ojcowizna z zygzakiem

00:44

Z okazji dzisiejszego święta wszystkich ojców, tatusiów, mężczyzn wychowujących (bądź tylko utrzymujących) zrobiłam mojemu tacie kartkę. Do zestawu z lornetką i procentami, ma się rozumieć :)





Chciałam w końcu jak należy wykorzystać kolekcję "tylko mnie kochaj" Piątku 13- lubię ją na prawdę mocno, ale większość kartek powstaje u mnie po babsku- pastelowe kolorki, kwiaty, wstążeczki, masa brokatu itp, same wiecie jak takie kartki wyglądają. Ta kolekcja idealnie nadaje się na albumy, do PL'a, ale do kartek jakoś ni w ząb nie mogłam jej zaangażować. I oto jest, idealna okazja żeby w końcu pociąć ją po kartkowemu :) Mam nadzieję że spodobała się Wam ta aranżacja :)

kartki

Malinowy komplet międzynarodowy

19:59

W tym tygodniu w ramach chwilowego oddechu przygotowałam kartkę na zakończenie studiów :) Jak zaraz zobaczycie, komplet ma niewiele wspólnego z samym studiowaniem, za to z kierunkiem studiów całkiem sporo :) Kto zgadnie, jaki kierunek studiów właśnie skończyła dzisiejsza bohaterka?






Domyślam się że większość z Was obstawiała turystykę i rekreację, ale tym razem Was zawiodę- chodziło o stosunki międzynarodowe. Przez kilka dni musiałam w ogóle zastanowić się jak ugryźć ten temat, bo chociaż z podróżami na pewno może być związany, to przecież prędzej na myśl przyjdzie nam ambasada niż plaża nad Morzem Czarnym. Sama osoba obdarowana wydawała mi się zresztą dość ambitną i zabieganą, a przy tym totalnie energiczną- stąd kiedy trafiłam na tę grafikę od razu rzuciła mi się w oczy :)




Ponieważ kartka była na prawdę bardzo przestrzenna (grubość kostek dystansowych dochodziła do 9mm, więc na prawdę było co chować) konieczne było wykonanie pudełka do karteczki. Tu już podeszłam do tematu nieco bardziej klasycznie, książki, mapa plus nieśmiertelna kompozycja z kwiatów i trochę bardzo chaotycznych przeszyć. Mam nadzieję że cały komplecik się spodoba :)

fotografia

VIII Ogólnopolski Zlot Scrapbookingowy- fotorelacja

03:05

W zeszły weekend, jak zapewne wiele z Was wie, udało mi się dotrzeć do stolicy :) Okazja trafiła się nie byle jaka, bo przecież Zloty nie trafiają się codziennie :) Tym razem miałam nieco więcej czasu na zakupy, za to z aparatem nie biegałam prawie wcale- cudem chyba udało mi się skompletować kilka dobrych fotek do fotorelacji.



Pierwszy raz w mojej scraperskiej karierze w końcu udało mi się znaleźć zlotowy socjal :D Powaga, trzecia impreza z rzędu, a ja dopiero teraz miałam z kim słowo zamienić :D



 ZresztÄ…, co tam zamienić dwa sÅ‚owa. Mam fotÄ™ z moim pierwszym scrapowym guru!


Tradycyjnie głównym punktem programu byÅ‚ drenaż portfela (mój do tej pory wyglÄ…da jakby ostro brakowaÅ‚o mu saÅ‚aty, ale chyba sobie jeszcze poczeka), zresztÄ… drenaż poÅ‚Ä…czony z euforiÄ… porównywalnÄ… tylko do dziecka w skÅ‚adzie zabawek. Bóg tym razem nie sprawiÅ‚ że kupiÅ‚am tylko po to po co przyszÅ‚am, ale endorfiny latajÄ…ce w powietrzu naÅ‚adowaÅ‚y mi bateriÄ™ na caÅ‚y nastÄ™pny rok, wiÄ™c poÅ›rednio czujÄ™ że zostaÅ‚o mi odpuszczone. 








 Co jeszcze? W koÅ„cu czÅ‚owiek ma możliwość pooglÄ…dania z bliska wytworów innych. Fajna sprawa, szczególnie że po caÅ‚ym tym czasie w koÅ„cu czÅ‚owiek zdaje sobie sprawÄ™ z tego na co patrzy i docenia jak trzeba. W koÅ„cu zdjÄ™cie to nie zawsze oddaje rzeczywistość, prawda? ;)







 UdaÅ‚o mi siÄ™ też dostać na warsztaty do Magdy Mizery :) Tu chyba mieliÅ›my do czynienia z maÅ‚ym failem jeÅ›li chodzi o salÄ™, ale do nauki teorii wystarczyÅ‚a bez problemu. Szkoda tylko że byÅ‚o na tyle ciemno, że zdjÄ™cia nie wyszÅ‚y najlepiej- poniżej jedyne ostre z naszego popoÅ‚udnia :)


Słowem podsumowania- impreza zdecydowanie była warta telepania się przez sześć godzin w pociągu :) Pozostaje tylko czekać na następną :)


Life lately

Life lately- chwile w obiektywie #2

12:00

Witajcie po trzech miesiącach od ostatniego podsumowania (matko jedyna, kiedy minęło aż tyle czasu?!), mam nadzieję że jeszcze pamiętacie co udało mi się obfocić ostatnio :) Jeśli nie- nie przejmujcie się, nowa dawka fotek na pewno odświeży Wam pamięć.

Kwiecień 2015
Pierwsze tygodnie kwietnia minęły pod znakiem Wielkanocy i świętowania, które po raz pierwszy od bardzo dawna mogłam nazwać rodzinnym. Chyba od czasów szczenięcych nie widziałam takiej liczby krewnych w jednym miejscu, szkoda tylko że kilku zdążyło nas już od tamtego czasu opuścić.
Pierwszy raz w życiu użyÅ‚am też maszyny do szycia w normalnym celu (czyt. uszyÅ‚am maskotkÄ™, nie pÅ‚aszcz mrocznego żniwiarza który nastÄ™pnie targaÅ‚am w piachu i przypalaÅ‚am) i samodzielnie przygotowaÅ‚am Å›wiÄ™conkÄ™. 


Druga połowa minęła mi pod znakiem "jaaaaacieeee, to wypuszcza pączki i kwiatuszki"(na prawdę, nie wiem kiedy mi się znudzi oglądanie natury w tym stadium, chociaż mam wrażenie że moja fascynacja może nieco przypominać tę przedszkolaków). Poza tym podjęłam heroiczną próbę sfotografowania naszej cudownej filharmonii (tutaj znowu odciągnęły mnie listki/kwiatuszki) i... pierwszy raz poczułam że tachanie lustrzanki w torebce ma sens. No powiedzcie że te oczy nie są hipnotyzujące... ;)


Maj
To dla mnie miesiÄ…c... który w obiektywie wyglÄ…da inaczej. Na prawdÄ™, nie Å›miejcie siÄ™! :) I w smashu, i w Project Life, ten miesiÄ…c ma w moim szkle jakiÅ› rodzaj magii, nie jest tak przejrzysty i ostry jak inne, chociaż pewnie tylko ja mam jakieÅ› takie wywody :) 


A co z drugÄ… poÅ‚owÄ… maja? ZaskoczyÅ‚a mnie różnorodnoÅ›ciÄ… Å›wiatÅ‚a. Od jeszcze ostrego popoÅ‚udniowego, przez miÄ™kkie wczesnego wieczoru, przez rozbite kropelkami deszczu, aż po Å›wiatÅ‚o Å›witu. 
W tym momencie proszę o minutę ciszy dla wszystkich studentów w okresie sesyjnym.
...
Dziękuję ;)

Jak widzicie, tym razem zamiast trzech miesiÄ™cy wpadÅ‚y tylko dwa, ale jest to uzasadnione tym że zaczynam standardowe prowadzenie life lately. Możliwe że zmieni siÄ™ trochÄ™ tematyka bloga, bo o ile scrapy kocham, to jednak nie sÄ… moim jedynym hobby, chciaÅ‚abym dzielić siÄ™ z Wami także moimi fotografiami, tworzÄ™ printable (o ile bÄ™dziecie tym zainteresowani), chciaÅ‚abym w koÅ„cu pokazać Wam ile frajdy daje mi cosplay (ale nadal jakoÅ› bojÄ™ siÄ™ wyciÄ…gnąć moje zbroje na Å›wiatÅ‚o dzienne) i ile jeszcze genialnych rzeczy można zrobić wÅ‚asnymi rÄ™koma. PojawiÄ… siÄ™ wpisy life stylowe, postaram siÄ™ Wam przybliżyć temat ochrony prawnej pod kÄ…tem scrapbookingu (a bo mogÄ™, Goddamn, nawet planujÄ™ wymordować moich wykÅ‚adowców, żeby przybliżyć Wam i sobie co konkretnie możemy a czego nie możemy) i co mi jeszcze w duszy zagra. Możliwe że zmieni siÄ™ nieco wyglÄ…d bloga, ale mam cichÄ… nadziejÄ™, że bÄ™dÄ… to zmiany na lepsze. 

Dajcie mi znać co sądzicie o dzisiejszych fotkach i co chcielibyście znaleźć na odświeżonym blogu :)

Instagram


Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images