Osobisty planer motywacyjny
16:10
Zbliża się koniec roku, a wraz z nim koniec kalendarza i masa różnych rzeczy do uporządkowania, więc powoli trzeba się było zabrać za jedno z moich ukochanych zadań, czyli majstrowanie osobistego kalendarza- planera. Koniec końców wyszła z niego potężna hybryda do zadań specjalnych, czyli to co tygryski lubią najbardziej :)
Planer (bo kalendarzem mimo moich usilnych starań nie można tego nazwać) został wyposażony łącznie w 6 przekładek tematycznych, każda z nich została nazwana jakąś frazą. I tak np. "Love" to przekładka przede wszystkim na sprawy rodziny, bliskich znajomych i w sumie każdego kogo w jakiś sposób "kocham" :)
No to teraz przekładki- jak już mówiłam, jest ich łącznie 6, każda na inną dziedzinę życia- jedna na rodzinę, na pracę, na hobby i wszystkie artystyczne zapiski, kolejne na listy zakupów, na podręczne przepisy kuchenne i moje własne, małe notatki :)
Dla własnej wygody przygotowałam też sobie mały kalendarz w przekładce z pracą- żeby nie trzeba było szukać ważnych rzeczy, ale także żebym zawsze miała pod ręką zakreślone wszystkie ważne daty. Przydatne? Wydaje mi się że coś takiego zawsze powinno być pod ręką.
Jak wam się podoba? :) Planer powstawał przez dobry tydzień, więc jest jedną z moich najdłuższych prac. Powstał na wyzwanie do scrapujących polek (kto by chciał wziąć udział to link tutaj- http://scrapujace-polki.ning.com/forum/topics/minialbumy-listopad-2013-wyzwanie-agnieszki-d-planer). Ma przekładki, ma guziczki na okładce i jest mniejszy niż zeszyt, więc spokojnie można stwierdzić że jest mniejszy niż 20x20.