Jak zaoszczedzic na materialach do Project Life?

15:41

Kolejna dostawa w sklepie z przydasiami, cudne naklejki, dodatki, karty i segregatory, a ty znowu patrzysz ze smutkiem na saldo Twojego konta? Project Life to drogie hobby, a Ty nie chcesz tracić jakości kosztem oszczędności? Mam dla Was kilka sprawdzonych sposobów na zaoszczędzenie pieniędzy bez jednoczesnego krzywienia się na dostępne przydasie :) Zapraszam!

http://stalowa-kanciapa.blogspot.com/2016/03/jak-zaoszczedzic-na-materiaach-do.html


Karty
__________
Sposobów na zaoszczędzenie na kartach jest kilka i warto się nad nimi pochylić, bo na dłuższą metę mogą dać na prawdę duże efekty przy komponowaniu rozkładówek. Przede wszystkim zastanówcie się w jakim stylu budujecie rozkładówki i jakich kolorów używacie najczęściej. Jeśli tak jak ja stawiacie na kolor, pewnie ciężko będzie Wam pogodzić się z wydrukami, ale... prawdopodobnie świetnie dogadacie się z elementami docinanymi z papierów scrapbookingowych. Stawiacie na styl w rodzaju kitu Midnight? Rozejrzyjcie się za printable'ami, bo w sieci jest ich na prawdę dużo i łatwo dostać to czego potrzebujecie :)

Kupowanie na spółkę
__________
Jeśli decydujesz się na core kit, kup go z inną osobą lub wymień pół zestawu- sam zakup takiego dużego zestawu jest niesamowicie opłacalny, bo za 616 kart płacimy około 120zł (co daje nam około 20 gr za kartę! Dla porównania- mini zestawy po 12 kart to już ponad złotówka za kartę). 616 kart to na prawdę dużo (tak dużo, że raczej nie wykorzystasz całego kitu przez rok), a dzieląc się z inną osobą nie tylko oszczędzasz miejsce niezbędne do przechowywania kart, ale również możesz zapłacić mniej. Nie martw się że nie dostaniesz części wzorów- duże karty powtarzają się dwukrotnie, a małe- dziesięciokrotnie :)

Printables
__________
Temat rzeka, o którym wie niemal każdy- a mimo wszystko nie każdy sobie z nim radzi. Printable to gotowe do pobrania i wydrukowania pliki z grafikami i gotowymi kartami, których możecie bez problemu użyć w projekcie. Plusy? Nieograniczone wzory i kolory, które możecie dostać w sieci za darmo (polecam sprawdzić na Pintereście i Freepiku) i przede wszystkim drukować ile chcecie. Minusy? Konieczność posiadania drukarki lub zapłata za wydruk.



Kup karty w wersji digi
__________
Kupować karty? Cyfrowe? Przecież to jak kupowanie aplikacji, po co kupować, skoro można mieć za darmo? Już tłumaczę. Jeśli trzymacie się określonego stylu (na przykład tak jak ja używacie tylko kart od Becky Higgins albo Teresy Collins) to całkiem niezłym wyjściem będzie zakup paczek kart w wersji cyfrowej. Są one najczęściej kilka dolarów tańsze od fizycznych zestawów, możecie drukować je do woli, a także wykorzystywać zestawy, które zostały już wyprzedane. Kolejny plus? Nie musicie czekać na przesyłkę, karty są gotowe do użytku od razu po zakupie.
Jeśli chodzi o ten punkt mam dla Was wskazówkę- po pierwsze nie musicie kupować całego zestawu. Becky rozdziela komplety digi na karty jurnalingowe, otwierające i zamykające album, oraz tzw. filler card. Są one oczywiście tańsze niż zestaw i macie większą szansę na wybór idealnie tych wzorów, z których będziecie korzystać. Po drugie? Pamiętajcie o kosztach wydruku. Zastanówcie się przed zakupem z jakich wzorów na prawdę będziecie często korzystać i przeliczcie ile wyniesie Was koszt zakupu licencji + koszty wydruku. Czasami taniej będzie jednak kupić fizyczny zestaw :)



Twórz karty sama
__________
Punkt dla ambitnych i nie tylko :) Jeśli dobrze czujesz się pracując w programach graficznych, nie obce Ci nowe trendy, a Twoja głowa aż szumi od projektów, spróbuj przygotować własne, idealnie dopasowane do Twojego stylu karty.
Chcesz mieć własne karty, ale mimo wszystko nie jesteś orłem w obsłudze programów graficznych? Po prostu spróbuj urozmaicić swoje karty za pomocą papierów do scrapbookingu. Ja bardzo często wykorzystuję ten patent, by utrzymać jasne, a mimo wszystko kolorowe rozkładówki, szczególnie gdy zaczyna mi brakować kart 6x8. Wystarczy biały papier (albo przegenialne gotowe białe karty od Miry, które już wiem że pokocham) i pasek kolorowego papieru. Karta gotowa :)


Zdjęcia
__________
Jeśli chodzi o zdjęcia, musicie zastanowić się nad własnymi potrzebami. Ja od początku pracy z PLem wywołuję zdjęcia przez empikfoto.pl, w linii Premium na papierze jedwabistym. Ponieważ zamawiam co najmniej 50 fotografii (nie tylko do albumu, ale także do scrapów, mini form i SMASHa) koszt zamówienia nie przekracza u mnie 30zł. Tym co na prawdę do mnie przemawia jest jakość - papier jest niesamowity w dotyku, nie widać na nim odcisków palców, a sam wydruk jest doskonałej jakości. Ogromnym minusem jest jednak konieczność zamówienia za cenę minimalną i około tygodniowy okres oczekiwania.
Z drugiej strony mamy Rossman, gdzie w ciągu kilku chwil możemy wydrukować wszystkie zdjęcia od ręki, za około 60gr- 1zł za odbitkę. Jeśli drukujecie regularnie, nie odczujecie tych kosztów. Minusem jest na pewno brak możliwości wyboru rodzaju papieru (tylko błyszczący) oraz możliwość nacięcia się na słabą jakościowo maszynę. Na pewno nie polecam drukować zdjęć w Saturnie i Fotojokerze- nie tylko cena powala (1,20 za sztukę), ale przede wszystkim jakość takiej odbitki...

Z mojej strony myślę że warto się tutaj zastanowić nad tym jak prowadzicie album. Ja uzupełniam go raz na miesiąc (ale mimo wszystko w trybie tygodniowym), więc zebranie i zamówienie genialnych jakościowo zdjęć nie jest problemem. Czas oczekiwania również nie gra dużej roli, bo skoro mam 4 tygodnie w plecy, to oczekiwanie tych 5 dni nie zrobi mi większej różnicy. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że część z Was uzupełnia Project co tydzień i realizowanie zamówień z pięciodniowym wyprzedzeniem i karą za otwarcie zbyt małego zamówienia to coś, na co kompletnie nie możecie się zgodzić.

Dodatki
__________
Nie będę ukrywać, że uzbieranie dobrych dodatków w dobrej cenie graniczy z cudem, jednak jest kilka fajnych możliwości z których zdecydowanie warto skorzystać :)

Scrapki
__________
kiedy zaczynałam prowadzić Project, nie wyobrażałam sobie wykorzystania wyciętych elementów w moim albumie. Po prostu jakoś mi to nie pasowało, ani pod względem estetycznym, ani  praktycznym. Jak się później przekonałam, wszystko jest kwestią właściwego doboru wykrojników, a w kilka chwil możecie wyciąć sobie napisy, etykiety czy proste ikony. Nie macie takich wykrojników albo Big Shota? Możecie odkupić kilka kształtów od znajomych scraperek albo ogłosić się na Bazarku- jestem pewna że ktoś Wam pomoże :)


Tekturki
__________
Ostatnie tanie i na prawdę dobrze dostępne w Polsce dodatki to tekturki. Nie zliczę ile razy używałam ich w albumie, ale nie dość że świetnie wyglądają, to jeszcze są niesamowicie tanie. Trochę boli mnie brak dostępności wycinanek z korka (jedyne jakie znalazłam można kupić w Papelii), oraz mały wybór grawerowanych drewienek, ale jeśli zależy Wam na prostych, drobnych kształtach takich jak serduszka, geotagi czy napisy- wystarczy rozejrzeć się po sklepach :)


Najważniejsze- planuj wydatki
__________
Pamiętajcie, że każda oszczędność minie się z celem, jeśli będziecie kupować impulsywnie. Najlepsze co można zrobić to w pierwszej kolejności przemyśleć czego i w jakiej ilości będziecie potrzebować, spisać zachcianki i dokładnie przeszukać sklepy internetowe. Nie kupujcie wszystkiego co znajdziecie- zastanówcie się czy nie ma gdzieś ładniejszych, lepiej wykonanych lub tańszych. Bierzcie też pod uwagę że skąpy płaci dwa razy- jeśli kupicie kiepskie, niezadowalające Was przydasie, to pewnie zamiast ozdabiać album będą kurzyły się Wam w pudełkach. Dlatego warto czasami poczekać lub przemyśleć dany wydatek, bo macie większą szansę że na prawdę w 100% wykorzystacie zakupioną rzecz :)

To już wszystkie pomysły jakie mam dla Was na dzisiaj. Może same wykorzystujecie któreś z tych pomysłów, albo macie własne, sprawdzone sposoby na oszczędności? Podzielcie się nimi w komentarzach :)

You Might Also Like

16 komentarze

  1. Orłem w scrapowaniu nie będę nigdy, moje ostatnie próby skończyły marnie... Ale zawsze dobrze jest pooglądać Twoje cudowne pomysły! :)

    Post przydatny, ciekawy, taki przydasiowy. Masz świetny styl i uwielbiam Cię czytać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się swoim poziomem- to normalne i naturalne że na początku nie wychodzi, bo po prostu trzeba się tego wszystkiego nauczyć :)
      Super że post się przydał, mam nadzieję że kiedyś będziesz miała okazję wykorzystać te wskazówki :)

      Usuń
  2. Przydatny post, od dwóch tygodni szukam różnych informacji o PL (zaczęło się od Kasi - worqshop), widziałam też freebook od FP (świetna robota!). Chciałabym zacząć swój PL, ale koszt albumu i innych elementów mnie aktualnie przerasta. No i powinnam zająć się dyplomem i pracą dyplomową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczynałam od okładki DIY pokazanej w tedy przez Antilight. Dopiero potem dozbierałam do pierwszego albumu i to był album taki eko od vintage rabbit - ich już nie ma na rynku, potem cała długa ścieżka mojej przygody z PLem.
      Polecam zwykły segregator z papierniczego, A5 jednokolorowe to koszt koło 6-10 zł, do tego klasyczne koszulki do dokumentów. Wpisy robić w tedy albo na większym arkuszu papieru i w tedy wkładać do koszulek, albo przeszywać na maszynie, co też super wygląda. :)

      Usuń
    2. Na razie rozeznaję, czy PL jest dla mnie i podsyłam Narzeczonemu różne linki o tym, podkreślając, że "szkoda, że to tyle kosztuje" :D

      Usuń
  3. Ty to masz pomysły :) Ja jakoś nie potrafię rozpocząt przygody z PL :) Może kiedyś. Ale wpis mnie bardzo zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PL to na prawdę fajna sprawa, przede wszystkim idzie szybciej niż tworzenie mini albumów :)

      Usuń
  4. PL nie prowadzę, bo brak mi regularności, za to podglądam i podziwiam u innych. Twoje rady można odnieść i do LOsów, i do kartek... Ostatnio staram się nie kupować, tylko wykorzystać to co w dużych ilościach zalega mi w szufladach.
    W zeszłym roku najlepszym zakupem związanym z tworzeniem była jak dla mnie... drukarka. W końcu! Kolorowa, z możliwością druku na większych gramaturach, drukująca zdjęcia, tania w eksploatacji - naprawdę polecam! Może się okazać, że wydatki na druk zdjęć i dodatków zwrócą się w mig :)
    Ściskam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drukarka to jeden z lepszych wyborów, fajnie że udało Ci się znaleźć coś jednocześnie dobrego i ekonomicznego :) Ja szczerze powiedziawszy wciąż szukam dobrej drukarki do zdjęć, ale nie wiem na ile faktycznie będzie mi się to opłacało.

      Usuń
  5. PL to moja nowa wielka miłość :D Co prawda na razie wszystko chomikuję, czekam aż zdjęcia z Empiku do mnie dotrą i w święta na spokojnie usiądę by zrobić ubiegłe tygodnie bo jakoś mi nie po drodze było ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zamierzam porządnie nadrobić album w święta, bo jak na razie utknęłam gdzieś na początku stycznia. Mam nadzieję że będzie Ci się miło pracowało :)

      Usuń
  6. Powiem Ci, że zaczęłam wreszcie i dorobiłam sobie niektóre karty właśnie tak jak Ty. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaaa!!! Nats, jeny, to chyba najlepsza wiadomość tego tygodnia :D Super że w końcu zaczęłaś! Jest szansa że pokażesz coś na blogu, bo jestem strasznie ciekawa jak ugryziesz temat :D

      Usuń
    2. Pokażę, pokażę. ;) Miałam dzisiaj ale nie byłam w stanie zrobić zdjęć. ;//

      Usuń
  7. A ja powiem szczerze, że u mnie na dłuższą metę nie sprawdza się żadne zastępstwo kart :D Gotowce bardzo usprawniają mi pracę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, a u mnie wręcz przeciwnie :) W pewnym momencie mania robienia wszystkiego pod linijkę sprawia że nic mi nie pasuje i po prostu łatwiej mi zrobić kartę samodzielnie :)

      Usuń

Instagram


Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images