Komódka
21:35
Komódka pojawiła się w mojej pracowni w sumie przez przypadek. Gdzieś, ktoś, na jakiejś wyprzedaży znalazł za grosze i w ten sposób przeleżała u mnie w szafie czekając na swój dzień. Doczekała się wraz z przybywającą do mnie kolejną partią spinek i wsuwek do włosów, które rozpanoszyły mi się do tego stopnia że wypadało je wreszcie uporządkować.
Teraz mebelek stoi sobie na swoim dużym odpowiedniku i służy jako pojemnik na przydasie do włosów. Troszkę ożywia mi szarą codzienność poranków :)
0 komentarze