Week 10
22:35
Zaległości ciąg dalszy :) Tym razem już połowa sierpnia i dalsza część przesiadywania na wsi. Dla mnie ten czas oznaczał kompletny chill i powrót do książek- na spokojnie wracałam do mniej wakacyjnego trybu życia :)
Dzisiejszy wpis jest na prawdę typowo wiejski :) Zrobiło się chłodniej, więc dłużej i częściej siedziałam na dworze, razem z resztą rodziny pomagałam sąsiadom w ogarnięciu zwierząt i po prostu w spokoju cieszyłam się wolnymi dniami. Widzicie tego przystojniaka w prawym górnym rogu? Był strasznie nieufny wobec nas, ale powoli, po kilku dniach dawał się już też pogłaskać, nie tylko karmić :)
Pierwszy raz w życiu zajmowałam się kurami, zbierałam jajka (z bardzo dziwnych miejsc, bo kury i kaczki niosły się dosłownie wszędzie) miałam pod swoją opieką kota, które zwykle nie pałają do mnie miłością i czułam się świetnie :) Może wiejskie życie to nie do końca to co chciałabym ze sobą kiedyś zrobić, ale warto było spróbować czegoś innego.
Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia już niedługo!
3 komentarze
Ajajaj! Super! Świetne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńsuper wpis! super fotki:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne fotki! cały wpis też genialny ;D
OdpowiedzUsuń