Welcome to the project life
16:49
Wraz z początkiem maja zaczęłam zupełnie nowy projekt, który prawdopodobnie pochłonie większość mojego (lichego w tym miesiącu) wolnego czasu. Mianowicie zostałam poproszona o stworzenie całego albumu Project Life, który w lipcu zostanie sprezentowany pewnym nowożeńcom z okazji ślubu. Brzmi groźnie, prawda? :) Album będzie w sobie mieścił wszystkie wspomnienia owej pary od momentu poznania aż do wesela, łącznie projekt obejmie ponad 400 zdjęć i 6 lat znajomości. Jestem lekko przerażona tym ogromem materiału :) Udało mi się jednak zdobyć pozwolenie na pokazanie kilku stron na moim blogu, więc mam nadzieję że nie zanudzę was tymi "życiowymi" wpisami.
Na razie oprawiam wszystkie zdjęcia w sposób tematyczny (na chronologię jeszcze przyjdzie czas) więc możliwe że kolejne zdjęcia będą albo z wcześniejszych, albo późniejszych wydarzeń. Ze względu na okres z jakiego mam zrobić album, wpisy na pewno nie będą miały formy cotygodniowej, ale na końcu zostaną ułożone po kolei.
Na pierwszy wpisowy ogień poszło wydarzenie sprzed dwóch lat :) Tu akurat z sierpniowego wyjazdu na deskowy zlot w Sopocie. Ponieważ na zdjęciach było dużo zieleni, złamanej tylko szarością asfaltu, zdecydowałam się na dobranie papierów w tych samych kolorach. Dopiero później wpadłam na podkreślenie brzegów kart tuszem co w efekcie nadało wydarzeniu lekko vintagowego charakteru :)
16 komentarze
Świetnie! Powodzenia w realizacji projektu :)
OdpowiedzUsuńwow! spory projekt:) zapowiada się ciekawie, życzę powodzenia w realizacji zadania:))
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)) Trochę tego będzie :D Powodzenia :))
OdpowiedzUsuńŚliczny! Wspaniała pamiątka ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się niezwykłe dzieło, choc mnostwo pracy tez:-) Życzę powodzenia i niekończącej się weny!
OdpowiedzUsuńNo ogrom pracy powala - ale pamiątka będzie wspaniała :) ślicznie
OdpowiedzUsuńNiezłe wyzwanie.... Zapowiada się piękna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńwspaniały dziękuję za miły komentarz pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWygląda super, chociaż zdaje się, że przed Tobą jeszcze mnóstwo pracy.
OdpowiedzUsuńa ja tak liczyłam , że to Twój osobisty PL :( no ale trudno, ten też Ci świetnie wychodzi :D:D wyzwanie naprawdę spore, ale Ty poradzisz sobie na pewno :D
OdpowiedzUsuńNo cóż, marzę o własnym PL, ale po SMASHowym szaleństwie niestety fundusze u mnie leżą i płaczą ;) Myślę że w końcu sama też zacznę, ale dopiero od nowego roku ;)
UsuńAleż wielka, mozolna, ale wierzę, że ciekawa praca przed Tobą, powodzenia!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł na prezent ślubny! Myślę, że choć mnóstwo pracy przed Tobą, to świetnie sobie poradzisz.
OdpowiedzUsuńAle ktoś miał pomysł na prezent... piękny wpis, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam zapał... :-)
OdpowiedzUsuńOgromne wyzwanie, ale efekty już są świetne. Państwo Młodzi padną na kolana jak dostaną to dzieło do rąk!
OdpowiedzUsuń