W dzisiejszym DIY chciałabym Wam pokazać jak wykonać ozdobną skrytkę na gotówkę- przyda się nie tylko przy okazjach rodzinnych, ale również wtedy, gdy chcecie w szczególny sposób podziękować komuś za ciężką pracę. Jesteście ciekawi? Zapraszam :)

Pomysł na cash case nawiedził mnie tak na prawdę przypadkiem. Od dawna marzyłam o prawdziwym, modelującym gorsecie, ale okazja do jego kupna nadarzyła się dopiero niedawno, podczas tworzenia nowego stroju. Ponieważ nie umiem szyć gorsetów (i po namyśle na razie nie będę się uczyć :)), zdecydowałam się na zamówienie jednego na wymiar od cudownej warszawskiej gorseciarki- Vermillion Corsets. W ramach podziękowania za podjęcie się bardzo niestandardowego zamówienia postanowiłam zrobić dla niej właśnie taki ozdobne etui na wynagrodzenie.

Jeśli podoba Wam się taki pomysł, zapraszam- przygotowałam dla Was prosty tutorial jak wykonać taką skrytkę samodzielnie.

1. Przygotowanie materiałów

Co będzie nam potrzebne:

1.  3 papiery do scrapbookingu o wymiarach: 25x16cm; 16,6x14,4 cm i 8,5x14,5cm

2. Kilka wykrojników o ozdobnych brzegach (opcjonalnie)

3. Nożyczki, klej, linijka, kosteczki 3D

4. Tablica do bigowania razem z kością

5. Tusz z gąbeczką

6. Dodatki- kwiatki, kryształki, wstążki (ja przygotowałam również zrobiony wcześniej gorsecik)

7. Nity razem z zaciskarką lub dwa ćwieki

2. Przygotowane wcześniej papiery bigujemy. Najpierw baza- wzdłuż boku o 25cm bigujemy na 9, 10, 19 i 20 centymetrze prostopadle do krawędzi boku, tak jak biegną pionowe czarne linie. Główną bazę na chwilę odkładamy.

Teraz zabieramy się za kieszonkę na pieniądze. Docinamy papier do wymiarów 16,6x14,4cm. Bigujemy po lewej dwie linie w odstępach 4mm (czyli na 4 i 8 milimetrze) i to samo robimy po prawej, czyli na 158 i 163 milimetrze. Pomiędzy wewnętrznymi liniami powinno nam wyjść 15cm.

Drugi bok bigujemy na wysokości 70 i 74 milimetra- w tym miejscu będzie znajdowało się dno kieszonki.

3. Składamy kieszonkę wzdłuż wszystkich bigowanych linii. Teraz odcinamy od arkusza dwa prostokąty o wymiarach 0,8x 7,4cm z obu boków, czyli po prostu odcinamy część tych zbigowanych linii z lewej i prawej strony. Pozostałe boki zaginamy.

Jeśli chcecie zrobić ozdobny brzeg kieszonki, przytnijcie wykrojnikiem węższą połowę arkusza. To właśnie on będzie znajdował się na wierzchu. 

4. Przycięte? W takim razie kleimy kleimy skrzydełka kieszonki :) smarujemy klejem tyko te 4 mm, które znajdują się najbardziej na zewnątrz i przyklejamy do złożonej drugiej części kieszonki (tej z ozdobnym brzegiem). Przypominam że warto odczekać chwilę, żeby Magic podsechł (to około 15 sekund), bo wtedy szybciej złapie Wam drugą ściankę. 

5. Zaginamy podstawową bazę. Jeśli macie ochotę, najkrótszy zbigowany panel możecie przyciąć dookoła maszynką. 

6. Montujemy zamknięcie. Ponieważ w mojej sierotowatości nie mogłam znaleźć ćwieków, kółeczka zamykające zamocowałam nitami. Wy spokojnie możecie to zrobić za pomocą dwóch ćwieków. 

8. Teraz kilka słów wyjaśnienia. Normalnie polecałabym ozdabiać przód koperty, czyli to miejsce gdzie znajduje się zamknięcie. Ja w tym wypadku będę używała dwóch stron- to z tyłu będą znajdowały się ozdoby, dlatego zamknięcie będzie proste i płaskie, a ja nie będę już dodawać tam nic więcej, żeby cash case można było położyć. Dlaczego tak po chińsku? Ano dlatego, że niewiele osób zdaje się zauważać, że wiązanie gorsetów znajduje się z tyłu, a nie z przodu! Jest to prawdopodobnie spowodowane sporą ilością bluzek i gorsetami bieliźnianymi, które wiązania mają tylko w charakterze ozdobnym :) Tym razem jednak robimy jak należy, czyli tył gorsetu będzie z tyłu projektu. Mam nadzieję że nadążacie :) 

Odwracam pudełko otwarciem do dołu i za pomocą kosteczek dystansowych przyklejam ostatni arkusik do tylnego panelu. Baza jest już gotowa, dodajemy więc ozdoby, kwiatki i całą resztę cudów. Nie musicie dodawać tutaj gorsetu- takie pudełko nada się na każdą okazję.

Na sam koniec mam jeszcze dwa słowa na temat tego wiązania- pewnie zauważyłyście że jest trochę dzikie i daleko mu do zwykłej kokardki. Na dodatek wygląda jakby było krzywe. O co chodzi? Mówiąc że cash case powstał przypadkiem miałam na myśli właśnie to wiązanie. Normalnie zrobiłabym zwykłą kartkę otwierającą gorsecik na wstążeczkę, ale w trakcie obmyślania projektu wpadłam na to że przecież gorset wiąże się tak na prawdę rzadko- to tak zwany busk pozwala go zdjąć lub założyć, a wiązanie służy tylko do regulacji obwodu talii i utrzymania materiału. Nie rozwiązuje się go za każdym razem na nowo :) Dlatego z czystego uporu zostawiłam oryginalne wiązanie gorsetowe, w którym nie ma kokardki, a tyko związany mniej więcej na wysokości talii sznur. Taka ciekawostka :) 

W każdym razie bardzo dziękuję za odwiedziny, mam nadzieję że tutorial Wam się przyda (pamiętajcie że do środka można włożyć nie tylko pieniądze, jestem pewna że wpadniecie na coś fajnego!) :) Trzymajcie się ciepło i dajcie mi znać czy taka forma Wam się podoba i czy chcielibyście z niej kiedyś skorzystać. Do zobaczenia! :)