Lekcja rysunku #2 - jak narysowac zwierzeta cz. I
15:35
Cześć! Jak tam Wasze szkicowniki? Wszystko przygotowane? Dzisiaj pokażę Wam jak rysować proste zwierzęta czyli owady, ryby, płazy i gady. Gotowi do pracy? Zaczynamy :)
Post o rysowaniu zwierząt zdecydowałam się po namyśle podzielić na trzy części- w lutym zajmiemy się rysowaniem gadów, płazów, ryb i owadów, w marcu zajmiemy się ptakami, a w kwietniu- ssakami. Dlaczego tak? Zwierzęta to w rzeczywistości niewyczerpane źródło inspiracji, temat, do którego na prawdę często i z ogromną przyjemnością się wraca i nie chciałam potraktować go po macoszemu. W zeszłym miesiącu zajęliśmy się samą podstawą rysunku i kwiatami- to był rodzaj rozgrzewki dla wszystkich zainteresowanych i próba swoich umiejętności. Dzisiaj rozwiniemy trochę ten temat, ale pójdziemy o krok dalej, w stronę przyrody ożywionej.
Dobry rysunek zwierzęcia nie zależy tylko od odwzorowania jego anatomii. Oczywiście to bardzo ważna cecha, ale od tego czy rysunek przyciągnie wzrok czy nie, zależy także wiele innych czynników- kolorystyka, poza zwierzęcia i oddany sposób zachowań, spojrzenie czy charakter. Ponieważ dla początkujących wystarczająco dużym wyzwaniem może być sama anatomia, dzisiaj zaczniemy od zwierząt, które mają dość ograniczoną mimikę i nie są same z siebie zbyt zaawansowane, ale posiadają bardzo ważną cechę, o której nie da się powiedzieć rysując rośliny- są zdolne do ruchu. Dlatego poza samymi cechami anatomicznymi spróbujemy dodać właśnie ten aspekt :)
Ćwiczenie 1
Unikanie błędów na samym początku
Jeśli dopiero zaczynasz pracować nad swoim rysunkiem, spróbuj zastanowić się, jak wygląda szkielet zwierzęcia, lub jak wyglądałoby ono jako wypchane lub martwe (tak, wiem że to nieco makabryczne myśli, ale chyba nie chcesz żeby przez przypadek Twój rysunek wyglądał właśnie tak? :D)
Potem wyobraź sobie to samo zwierzę w 100% żywe i narysuj je obok pierwszego, wypchanego.
Co prawdopodobnie sprawiłoby że wyglądałoby ono jak żywe?
Jakie cechy powinno posiadać zwierzę będące w ruchu?
Spójrzmy na przykładzie poniższych rysunków:
Potem wyobraź sobie to samo zwierzę w 100% żywe i narysuj je obok pierwszego, wypchanego.
Co prawdopodobnie sprawiłoby że wyglądałoby ono jak żywe?
Jakie cechy powinno posiadać zwierzę będące w ruchu?
Spójrzmy na przykładzie poniższych rysunków:
Przy pierwszej rybie wykorzystałam perspektywę "od góry"- pewnie tak wyglądałaby ta rybka, gdybyśmy położyli ją na desce do krojenia i przygotowywali się do jej oprawienia.
Boczna płetwa leży bezpośrednio na rybce, jest złożona, a płetwa grzbietowa i tylna leżą sobie na prosto, nie zdradzając oznak ruchu. Oczy (a właściwie oko) dobrze jest w takim razie zaakcentować mocniejszą czernią, a źrenicę ustawić idealnie na środku- normalnie prawie nigdy nie widzimy jej w tym miejscu (o ile nie patrzymy idealnie w bok bez obracania głowy- ale to też niezbyt naturalna pozycja, prawda?). Zauważcie że dla ryby "na wprost" to nie jest miejsce na środku źrenicy, ale na lewym brzegu oka. Jeśli narysujemy ją na środku, od razu uznamy to za nienaturalne, a co za tym idzie, możemy pomyśleć że ryba jest już złowiona.
Boczna płetwa leży bezpośrednio na rybce, jest złożona, a płetwa grzbietowa i tylna leżą sobie na prosto, nie zdradzając oznak ruchu. Oczy (a właściwie oko) dobrze jest w takim razie zaakcentować mocniejszą czernią, a źrenicę ustawić idealnie na środku- normalnie prawie nigdy nie widzimy jej w tym miejscu (o ile nie patrzymy idealnie w bok bez obracania głowy- ale to też niezbyt naturalna pozycja, prawda?). Zauważcie że dla ryby "na wprost" to nie jest miejsce na środku źrenicy, ale na lewym brzegu oka. Jeśli narysujemy ją na środku, od razu uznamy to za nienaturalne, a co za tym idzie, możemy pomyśleć że ryba jest już złowiona.
Druga rybka to zupełnie inna sytuacja. Przede wszystkim zmienia nam się perspektywa, co już daje wrażenie że ryba znajduje się w wodzie, a nie leży bezwładnie na desce. Przednia płetwa daje znać o ruchu lub utrzymywaniu równowagi, jest wyciągnięta prostopadle do ciała ryby, podczas gdy na pierwszym rysunku leży ona bezwładne na ciele. Usta rybki próbują łapać powietrze, a wąski falują sobie bezwładnie, sprawiając wrażenie unoszenia się na wodzie. Ostatnim szczegółem są oczy- ryba wygląda jakby na coś patrzyła, a same oczka zaznaczone są delikatną linią, a nie grubym, czarnym konturem.
Przy powtarzaniu ćwiczeń z części praktycznej dobrze by było, abyście pamiętali o tym przykładzie- jeśli chcecie wykonać dobry rysunek, warto zastanowić się najpierw co chcecie rysować i dopiero wtedy zabierać się za konkretny szkic :)
Ćwiczenie 2
Forma analityczna
Forma analityczna
Wiem że pewnie ten punkt część osób nudzi, bo nie zobaczycie tu zachwycających rysunków, ale jeśli chcecie w przyszłości rysować dobrze, musicie zaprzyjaźnić się z liniami pomocniczymi i łapaniu ogólnej formy.
Na czym polega forma analityczna? Jeśli nie czytaliście poprzedniego wpisu, przypomnę że jest to rozbicie interesującej nas rzeczy na podstawowe formy geometryczne. Miesiąc temu poprowadziłam Was krok po kroku jak przygotować sobie taką podstawę, więc dzisiaj tylko przypomnę jak to się robi na przykładzie żaby i polecimy dalej.
1. Rysujemy podstawowe figury geometryczne
2. Poprawiamy kontur w taki sposób, by było widać gdzie żabka ma podstawowe części ciała- głowę, korpus i odnóża
3. Czyścimy niepotrzebne linie
4. Dodajemy detale
1. Rysujemy podstawowe figury geometryczne
2. Poprawiamy kontur w taki sposób, by było widać gdzie żabka ma podstawowe części ciała- głowę, korpus i odnóża
3. Czyścimy niepotrzebne linie
4. Dodajemy detale
Ćwiczenie 3
Szkic
Szkic
W pewnym momencie każdy podstawowy rysunek jaki wykonujecie, będziecie chcieli wykonać szybciej. Jeśli zdarzy się Wam temat rysunku który zamiast grzecznie czekać na sportretowanie najzwyczajniej na świecie odwróci się na pięcie i z prędkością światła znajdzie na drugim końcu mieszkania, zwyczajnie nie będziecie mieli czasu na dodawanie szczegółów. Dlatego chciałam, żebyście bez pośpiechu nauczyli się najpierw metody analitycznej, bo nie dość, że pozwala złapać wszystkie podstawowe proporcje, będąc szkieletem do właściwej pracy, to jeszcze czasami właśnie ten rysunek będzie rysunkiem końcowym- ja bardzo często zostawałam właśnie na tym etapie, kiedy uczyłam się rysować małe dzieci, drobne dzikie zwierzęta i małe rybki, bo w każdym z tych przypadków nie było szansy na dokładne odwzorowanie tematu :)
Pod ostatnim postem zwróciliście mi uwagę, że nie każdy korzysta z linii pomocniczych i nie każdy ma potrzebę rysowania analitycznego. To prawda, że większość z nas korzysta ze znacznie bardziej intuicyjnej metody, którą jest po prostu szkic. Do jego wykonania konieczne są jednak podstawowe umiejętności łapania proporcji i perspektywy, więc nie chciałam od razu się nią zajmować.
Dzisiaj pokażę Wam, jak przygotować podstawowy szkic.
1. Po pierwsze, zamiast kształtów i linii pomocniczych od razu zaczynam rysować kontur. Nie musi być dokładny ani szczególnie rozbudowany, po prostu ma mi wyznaczyć najważniejsze elementy. Nie denerwujcie się, jeśli rysunek wygląda początkowo jak pijany- to normalne i zależy od wyćwiczonej ręki. Jeśli spojrzycie na tylną nogę pszczoły poniżej, też zobaczycie że nie wygląda jak ideał :)
Na zajęciach plastycznych w szkole i później, na jedynym kursie na którym byłam cały czas powtarzano mi żebym zapomniała o istnieniu gumki do zmazywania. Ma to swoje wady i zalety- po pierwsze nauczycie się wykorzystywać swoje błędy, a po drugie odwracać uwagę od kiepsko wyglądających rzeczy- wiem jednak że nie każdy będzie patrzył na tę wskazówkę w ten sposób, więc nie będę Was do tego zmuszać. Z czasem warto jednak odłożyć tę nieszczęsną gumkę i po prostu rysować- tak jak się umie, ale z zapałem i chęcią do pracy :)
Na zajęciach plastycznych w szkole i później, na jedynym kursie na którym byłam cały czas powtarzano mi żebym zapomniała o istnieniu gumki do zmazywania. Ma to swoje wady i zalety- po pierwsze nauczycie się wykorzystywać swoje błędy, a po drugie odwracać uwagę od kiepsko wyglądających rzeczy- wiem jednak że nie każdy będzie patrzył na tę wskazówkę w ten sposób, więc nie będę Was do tego zmuszać. Z czasem warto jednak odłożyć tę nieszczęsną gumkę i po prostu rysować- tak jak się umie, ale z zapałem i chęcią do pracy :)
2. Następny krok to dodanie detali i zaznaczenie ciemnych elementów. Jak widzicie niczego nie wycieram tak jak w metodzie analitycznej- przez to że nie używam do zbudowania rysunku figur geometrycznych, zwyczajnie nie mam czego wycierać :) Spójrzcie też na nogę, która patrząc wyżej trochę mi nie wyszła- czy ktoś zwróciłby teraz uwagę na to że jest krzywa? Nie sądzę, a przecież wystarczyło tylko dodać trochę więcej cienia :)
3. Dodaję najdrobniejsze detale i cieniuję cały rysunek.
Tutaj nie ma zbyt dużej filozofii- wystarczy dodać trochę cienia i zająć się takimi detalami jak futerko na korpusie i nogach. Szkic nie jest w większości przypadków formą końcową- albo używamy go tylko do ćwiczeń, albo jest częścią pośrednią do wykonania szczegółowego rysunku. Ponieważ tym razem było to tylko ćwiczenie, nie będę ani kolorować, ani czyścić tej pszczółki, bo zwyczajnie mija mi się to z celem :)
Jeszcze jedna uwaga- cały szkic drobnej rzeczy nie powinien Wam zająć więcej niż 10-15 minut. To nie jest dokładna forma, ale ćwiczenie, dlatego nie przesiadujcie nad tym zbyt długo- chodzi raczej o złapanie proporcji i spróbowanie dużej ilości tematów, a nie dokładne, realistyczne przedstawienie tematu :)
W lutym będziemy uczyć się rysowania żółwia :) Wiem wiem, miał być motyl (jeśli chcecie być na bieżąco przy wybieraniu tematów, klik! odsyłam na fejsa!), ale stwierdziłam że po prostu pewnego dnia zrobię konkretną lekcję rysowania takich elementów, które mogą później zostać wykorzystane w pracach scrapowych.
Dlatego też dzisiaj zajmiemy się jednak gadem, bo jeszcze nie pokazałam Wam żadnego przykładu. Tak więc zamykamy drzwi do pokoju, otwieramy szkicowniki, bierzemy ołówki do ręki i zabieramy się do pracy! :)
Dlatego też dzisiaj zajmiemy się jednak gadem, bo jeszcze nie pokazałam Wam żadnego przykładu. Tak więc zamykamy drzwi do pokoju, otwieramy szkicowniki, bierzemy ołówki do ręki i zabieramy się do pracy! :)
Krok 1
Wybieramy sobie konkretnego żółwia, którego chcielibyśmy narysować. Ponieważ tym razem nie znalazłam żadnego w moich albumach i leksykonach, zdecydowałam się wybrać takiego z internetu. Wybrałam prostą perspektywę, żeby łatwiej Wam było zacząć, więc jeśli chcecie mieć oryginał przed oczami, kliknijcie Tutaj :)
Krok 2
Zaczynamy od bardzo delikatnego szkicu. Tak jak pisałam wyżej, wystarczy ogólny zarys, jeśli macie taką potrzebę możecie również dodać linie pomocnicze.
Pro tip- rysując głowę, nie koncentrujcie się na samej regularnej elipsie, tylko spróbujcie zrobić "nosek", spłaszczając jej górną część. Łatwo przez to osiągnąć bardziej naturalny efekt! :)
Krok 3
Wycieram te linie które mi nie wyszły i dodaję zarys detali. Na razie nie zajmuję się szczegółami.
Krok 4
Mocniej naciskając rysik, poprawiam część linii i decyduję, w którym miejscu będę chciała dodać cienie, a gdzie żółw będzie oświetlony. Na tym etapie dodaję też nieco więcej szczegółów na skorupie. Początkowo chciałam żeby żółw był oświetlony od przodu, a potem wpadłam na pomysł z lampą świecącą od góry- wy możecie oczywiście zmienić oświetlenie :)
Nanoszę wszystkie cienie w taki sposób, żeby uzyskać trójwymiarowy efekt skorupy i nóżek. Zaznaczam sobie również gdzie chciałabym, aby padało światło (na zdjęciu żółw jest oświetlony jednolicie, więc mogę poszaleć z wyobraźnią) i zaznaczam najciemniejsze punkty. Uważajcie żeby nie przesadzić z cieniowaniem, tak żeby cały żółw nie wyszedł czarny :)
Kontynuuję cieniowanie i dodaję drobne detale- łuski i poprawiam oko.
Krok 7
Zajmuję się teraz dopracowaniem jasnej części i jeszcze mocniej poprawiam ciemną. Już prawie gotowe :)
Krok 8Dodaję delikatny cień pod żółwiem, tak by nie wydawał się wisieć w powietrzu. Gotowe!
Wskazówki
W zeszłym miesiącu skupiłam się na zupełnej podstawie, czyli pokazałam Wam w jaki sposób wycieniować rysunek, żeby pogłębić wrażenie trójwymiarowości. Ponieważ dzisiaj zajmujemy się płazami, gadami i rybami, najlepiej będzie, jeśli pokażę Wam jak w łatwy sposób narysować owadzie futerko i łuski :)
1. Za pomocą krótkich, ostrych kresek łatwo zarysować twarde, krótkie futerko.
2. Owadzie futro (na przykład na grzbiecie pszczół) najłatwiej narysować krótką, miękką kreską, nie dodając zbyt dużej ilości rzędów.
3. Puszek (na przykład taki z korpusów motyli) najlepiej rysować miękką, lekko zaokrągloną i cieniowaną kreską, tak by oddać delikatność futerka
Łuski różnią się w zależności od zwierzęcia, więc ciężko by mi było pokazać Wam każdy ich rodzaj. Najpopularniejsza będzie prawdopodobnie rybia łuska (przyda się też przy syrenach), czyli nachodzące na siebie półkola tworzące wzór. Pamiętajcie żeby zmniejszać wielkość łuski w okolicach łba i ogona (czy płetw) ryb- tam łuski bywają mniejsze i bardziej delikatne.
Gady mają najczęściej twardą, suchą łuskę, czasem nachodzącą na siebie jak pancerz, a czasem z wyraźnymi odstępami między sobą. Jeśli łuska jest sucha, można ją wycieniować za pomocą delikatnej kratki, co da dodatkowy efekt spękań. Świetnym przykładem zastosowania takiej łuski będą stare żółwie lądowe, albo smocza łuska.
W tym miesiącu zajęliśmy się pierwszą partią zwierząt. W rzeczywistości chciałabym żeby posty były bardziej szczegółowe, ale zanim poświęcę cały wpis na rysowanie jakiegoś określonego zwierzęcia, warto żebym zrobiła chociaż ogólne zasady rysunku i wprowadziła także zagadnienia dla początkujących :) Tak więc do czerwca będziemy zajmować się ogólnymi zasadami działania, a od lipca zajmiemy się czymś bardziej konkretnym.
Jeśli chodzi o wyzwanie- przypominam że do wtorku można się jeszcze zgłaszać na wyzwanie z poprzedniego miesiąca (no ludzie, nie dajcie się prosić, na prawdę!), więc rysunki Waszych stokrotek czekają na sfotografowanie i wklejenie do postu (o, nawet dam Wam link- TUTAJ na samym dole wpisu jest żabka, w którą wklejacie zgłoszenie). Każdą pracę chętnie obejrzę, nie ważne jak Wam wyszło- a może przy okazji uda mi się podpowiedzieć coś odnośnie techniki?
W tym miesiącu proponuję Wam tylko po jednym temacie na grupę- zobaczymy jaki będzie odzew, może po prostu potrzebujecie konkretniejszego tematu? :)
Tak więc dla grupy początkującej tematem będzie "gad", a dla zaawansowanej "owad". Przypominam że podstawowi używają tylko ołówków, zaawansowani mają dowolność w wyborze materiałów. Tym razem czekam na zgłoszenia do 1 kwietnia, macie więc dużo czasu na zrobienie pracy, ale możecie linkować tutaj również efekty pracy z dzisiejszą lekcją. Tym razem zgłaszajcie się proszę w komentarzach :)
Tymczasem życzę Wam dużo weny i do zobaczenia w marcu! :)
3 komentarze
Ale ekstra! Jeju, marzę o odrobinie wolnego czasu abym i ja mogła z Tobą porysować. :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żebyś znalazła chwilę, bo na prawdę mam czasami wrażenie że nikt tu ze mną nie pracuje :D
UsuńPiekne!
OdpowiedzUsuń